Przejdź do głównej zawartości

ADAM HADRYŚ - PODRÓŻ W POSZUKIWANIU UTRACONEJ ESTETYKI MĘSKOŚCI

        Natrafiłam na biżuterię Adama Hadrysia przypadkiem, gdzieś w Internecie rzuciła mi się w oczy sporej grubości ciekawa obrączka, a tuż pod zdjęciem podpis Rosyjska  Ruletka.
ROSYJSKA RULETKA
Wow! Coś niesamowitego! Czegoś takiego jeszcze nie widziałam.  Kolejna myśl,  standardowa zresztą, kiedy coś mnie poruszy, kim jest człowiek, który to stworzył? I dlaczego dopiero teraz się o  nim dowiaduję?
Wygooglowuje imię i nazwisko projektanta, znajduję stronę –kreator form złotniczych, obrączki ślubne, biżuteria  męska. Łapczywie, niczym człowiek na pustyni, który dorwał się do wodopoju,  przeglądam galerie zdjęć... Znajduję oczywiście Rosyjską Ruletkę, która jak się później okazuje, jest znakiem rozpoznawczym projektanta, znajduję ciekawe pierścienie „o imieniu” Sabina, Sado Macho, Vagina, czy Odbyt Szczura.
Moja ciekawość wciąż wzrasta. 

Jeszcze nie wiem nic o człowieku, który stworzył tę biżuterię, ale  jedno  jest pewne– to nie jest zwykły człowiek… 
OBRĄCZKI ŚLUBNE
VAGINA













                                                                                                                                                        
Po pierwsze Adam Hadryś to Wyznawca Zasad. Zasady to jego wizytówka i jakby hołd oddany prawdziwej męskości. Zasady ustala z góry, jest pewny tego co robi, bo postępuje zgodnie z własnym sumieniem i celem, który przyświeca  jego działaniu.  Tak w codziennym życiu jak i projektowaniu.  Na jego stronie pojawia się widoczna zakładka „MOJE ZASADY”: „Nie oprawiam cyrkonii”, czy „Używam złota 18 karatowego”. Takie wyznanie wzbudza zaufanie do marki. Wiem, czego mogę się spodziewać. Wyroby Adama wykonywane są wyłącznie z tytanu, złota oraz diamentów. Brzmi dumnie, nieprawdaż? 


ROYAL
Sam autor nazywa swoje dzieła industrialnymi, surowymi formami,  których podstawą do inspiracji stał się Śląsk, miejsce,  gdzie się wychował.  Hadryś nie ulega trendom oraz modzie. Projektuje, aby wyrazić siebie, ale także po to, by przekazać ludziom biżuterię, która sama w sobie może być narzędziem komunikacji  międzyludzkiej.  Bowiem  Adam Hadryś to także Symbolista. Rosyjska ruletka wyraża na przykład atawistyczne, męskie zamiłowanie do ryzyka. Każdy z  wzorów ukrywa mniej lub bardziej zamaskowaną symbolikę, odwołującą się do naszych instynktów.
  

Takiemu projektowaniu,  przyświeca wyższy cel, ściśle związany z filozofią życia zdeterminowanego dziedzictwem przodków i historią.  Złotnictwo to podróż i misja ku przywróceniu utraconej estetyki męskości, która podobnie jak dzieła Nietzschego czy Wagnera, na skutek wydarzeń polsko – niemieckich w połowie XX w. stała się niepoprawna politycznie.
3 RUCHOME
Adam Hadryś w swoim „Manifeście artystycznym” pisze:  Współczesny samiec tylko kontynuuje polowanie. Poluje na kobiety, pieniądze, sławę, władzę. Procesy biochemiczne w nas zachodzące(…) są spuścizną  po naszych przodkach(…). To nasze instynkty. Tylko akceptując je możemy zrozumieć nas samych. Wzbogacając je w wyższe formy człowieczeństwa – intuicję i estetykę męską, będziemy mogli wreszcie nawiązać konstruktywny dialog z kobietą: naszą Inspiracją. Kobieta jako uosobienie ambiwalencji daje nam to, czego pragniemy z całego serca : ryzyka i wyzwania.

Biżuteria Adama Hadrysia nie jest tak dobrze znana w Polsce jak w Londynie, Nowym Jorku oraz San Francisco.  W gronie znawców została zauważona na całym świecie. Jego „Ekwipunek Samca” został nagrodzony Złotym Medalem w konkursie Mercurius Genanensis.
EKWIPUNEK SAMCA
 Pełna galerię wyrobów możecie obejrzeć na stronie http://www.hadrys.pl/
















Komentarze

Gru pisze…
trafiłam na Twojego bloga przez przypadek, ale muszę powiedzieć, że jest rewelacyjny;) osobiście jestem wielką fanką Czajkowskiego i Orskiej. mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko dodaniu Twojego bloga do linków. w razie czego skontaktuj się mailowo;)
pozdrawiam, M.
http://backinfashionn.blogspot.com/
Unknown pisze…
Dziękuję, jest mi bardzo miło:)
Może kolejny artykuł napiszę o Orskiej?:)hmm..

Popularne posty z tego bloga

ZUO CORP - coś więcej niż moda

     Kilka tygodni temu moją uwagę przykuł czarny sześcian - barak  vis a vis kawiarenki Miedzy Nami.   Rano, kiedy spieszyłam gdzieś nieustannie, obiecywałam sobie, że wieczorem wstąpię i dowiem się, co jest w środku.. Wracając, zazwyczaj było już albo zamknięte, albo byłam tak zmęczona, że nie miałam siły na nic oprócz gorącej kąpieli i łóżka.      W końcu udało się, wolne popołudnie i jedna myśl - idź i zobacz. Więc idę podekscytowana. W kościach od dawna już czułam, że musi być tam jakiś butik. Miejsce idealne, genialny pomysł. Lokalizacja w pobliżu kafejki uwielbianej przez ludzi mody, sztuki i show biznesu jest skazana na sukces. Pod warunkiem oczywiście, że produkt się spodoba..W każdym razie jest to najlepsze miejsce, by zobaczyli to wszyscy ci, którym temat mody obojętny nie jest. Stoję przed drzwiami, chwilę się waham - wchodzę. W środku małe zamieszanie, jak się dowiaduje chwile później trwają przygotowania do jakiegoś p...

Kolekcja A. Orskiej FROST nie tylko na mroźne dni

Dla jednych zima to pora niedźwiedzia i zimowego snu, dla innych - czas inspiracji. Sądząc po ostatniej kolekcji biżuterii Ani Orskiej FROST, projektantka mrozu się nie boi. Mało tego - czerpie z niego pomysły pełnymi garściami. Formy biżuterii z kolekcji FROST odzwierciedlają kształty sopli czy kryształów lodowych poddanych różnym zjawiskom pogodowym. Frost to wymuskane przez mróz, wiatr, wilgoć i ostre słońce zimowe fantazje, które A.Orska uwiecznia i zatapia w srebrnej kąpieli. Pomimo tego, że zima postrzegana jest przez wielu z nas jako kolorystycznie monotonna - królują biele, srebro, szarość, projektantka nie ogranicza się do tego, co dyktuje pierwsze wrażenie. W jej kolekcji  pojawiają się na przykład multikolorowe naszyjniki. Kiedy na nie patrzę, zima nie wydaje się już taka smutna i ponura. Powraca pamięć przepięknych sopli, które mienią się różnymi barwami pod wpływem porannego słońca. Podoba mi  się sposób w jaki Ania dokonuje fransformacji tema...