Zima trwa, mrozy nie ustają, więc i mój temat pozostanie jeszcze w śnieżnym klimacie. Dziś trochę o futrach, które od wielu lat wzbudzają sensacje i podziw. Przyciągają uwagę i zazdrosne spojrzenia płci pięknej. Właścicielki naturalnych futer jeszcze niedawno postrzegane były jako kobiety z klasą ceniące sobie luksus, ale też odrobinę snobistyczne. W rosyjskiej kinematografii nieraz można było zobaczyć sceny, kiedy to arystokratki wiosenną porą okrywały się szalami z norek, szynszyli czy ocelotów. Teraz to raczej niespotykane zjawisko. W miarę rozwoju świadomości ekologicznej oraz rozprzestrzeniającej się walki o prawa zwierząt, noszenie naturalnego futra budzi uczucia ambiwalentne nie tylko we właścicielkach drogocennych skór, ale również, a może nawet przede wszystkim w obserwatorach. Projektanci po wielu demonstracjach ekologów zaczęli lansować sztuczne futra, które dzisiaj do z...